Konfiturowy zawrót głowy
Zaczął się piękny lipiec. Być może pogoda nie do końca jest odpowiadająca wakacjom, ale deszcz na podwórku to dobry czas na zadbanie o wyposażenie spiżarni.
Każdy z Was z pewnością jest w trakcie przygotowań do zimy. Przygotowań, czyli domowej produkcji konfitur i przetworów. Domowe konfitury to źródło witamin i minerałów, których poziom spada w zimowym okresie.
Ja w tym roku zdecydowałam się na przewagę wiśniowych smaków. Dlaczego? Odpowiedź na te pytanie jest prosta - źródło witaminy C i przeciwutleniaczy, a do tego niezastąpiony słodko-kwaśny smak, którym każdy się rozkoszuje.
Oto kilka powodów, dla których warto jeść wiśnie:
- sprzyjają spalaniu tkanki tłuszczowej, która wpływa negatywnie na cholesterol oraz krążenie krwi;
- mają wysoką zawartość potasu, co powoduje regulację tętna oraz zmniejsza ryzyko problemów z nadciśnieniem;
- miąższ wiśni zawiera substancję, zwaną antocyjanem, które wspomagają wzrok poprzez poprawę ostrości widzenia;
- zawierają mielatoninę, która niweluje problemy ze snem.
Co zrobić by konfitura osiągnęła odpowiednią konsystencję?
Zapewne często zastanawiacie się co zrobić i co dodać, aby Wasza konfitura była idealna. Pektyna to produkt, który powinien zagościć w każdej kuchni. Zamiast kupować produkty typu żelatyna lub żel-fix lepiej zainwestować w nasturalną, cytrusową pektynę, występującą w owocach i warzywach. Jest substancją żelującą i zagęszczającą, niezawierającą konserwantów. Dodatkowo warto wiedzieć, że wpływa na utrzymanie prawidłowego cholesterolu we krwi.
Sposób przygotowania domowej konfitury:
- 2kg owoców i 1kg cukru (może to być zwykły biały cukier lub zdrowszy, czyli ksylitol);
- do owoców wlać pół szklanki wody i całość zagotować;
- 30g pektyny wymieszać z 1 szklanką cukru i wsypać do gotujących się owoców;
- gotować 3-5 minut stale mieszając;
- wsypać resztę cukru do owoców i gotować do momentu rozpuszczenia słodzika;
- gotowe konfitury rozlać do słoików i pasteryzować.
SMACZNEGO ! :)